Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Oko za oko, dziecko do podziału

05 kwietnia 2008 | Plus Minus | Agnieszka Rybak
autor zdjęcia: Janusz Kapusta
źródło: Rzeczpospolita

Nadal się rozwodzimy burzliwie: trzaskając drzwiami, kłócąc się, pisząc donosy, porywając dzieci. Ale socjologowie już zauważają: im więcej rozstań, tym mniej emocji. Powoli problem oswajamy.

Powodów, dla których dwoje ludzi niemogących bez siebie żyć zamienia się w osoby, które nie mogą żyć ze sobą, jest wiele. Alkoholizm, zdrada, znudzenie, niedostosowanie, kłótnie, upokarzanie, bicie, znęcanie, brak zrozumienia. Do długiej litanii przyczyn dołączył ostatnio emigracyjny wyjazd. I choć statystycznie liczba rozwodów w 2007 r. spadła o 7 tys., socjologowie nie pozwalają się cieszyć – mniej więcej cztery lata temu liczba rozwodów gwałtownie wzrosła i utrzymuje się na wysokim poziomie. Obecny niewielki spadek może być spowodowany tym, że w wiek najbardziej narażony na pokusy zerwania małżeńskich więzów (najpierw okolice trzydziestki, a potem pięćdziesiątki) zaczął już wchodzić niż demograficzny.

Gdy decyzja o rozstaniu zapada, pozostaje kwestia stylu. On też się zmienia. Socjologowie zauważają, że wraz z upowszechnieniem się rozwodów opadają towarzyszące im emocje. – Patriarchalna kultura chłopska, która kobietę czyniła odpowiedzialną za trwałość małżeństwa za wszelką cenę, ustępuje pod naciskiem feminizmu. Dziś już z rozwodem nie wiąże się poczucie wykluczenia i wstydu. Odnoszę wrażenie, że zmniejszyła się też gwałtowność i chęć obwiniania drugiej strony za wszystkie nieszczęścia w związku – mówi prof. Hanna Palska, socjolog z Collegium Civitas.

Swoisty savoir-vivre pożegnalnych zachowań wykuwa się też na forach internetowych. Każdego dnia na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7982

Spis treści
Zamów abonament