Kobiety na wakaty
Ulice opanowane przez chuliganów, autobusy jeżdżące co godzinę – to może się zdarzyć. Służbom miejskim dramatycznie brakuje pracowników. Ratunkiem są kobiety
Urszula Strzelecka pochodzi z Łosic, od kilku miesięcy w policyjnym mundurze patroluje wolskie ulice. Jest absolwentką szkoły agentów ochrony, teraz studiuje w Akademii Podlaskiej w Siedlcach. – O pracy w policji zawsze marzyłam – opowiada. – Służba w mundurze to rodzinna tradycja, moi bliscy są strażakami. Nie chcę jednak pracować za biurkiem. W przyszłości chciałabym służyć w drogówce.
W warszawskiej policji służy teraz ponad 1,5 tys. kobiet, to ok. 12 proc. funkcjonariuszy. – Ich liczba z roku na rok wzrasta – przekonuje Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji.
900 - tyle wakatów jest obecnie w stołecznej policji. W sumie wolny jest co dziesiąty etat.
– Widzimy to podczas prowadzonego teraz naboru, 30 – 40 proc. kandydatów to kobiety – przyznaje Marcin Szyndler, rzecznik stołecznej policji. Mimo to w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta