Henryka Elzenberga rzeźbienie świata
Filozofia i poezja. Elzenberg uzależnia.
Kto raz dał się uwieść jego rozumieniu człowieka, którego rozwój indywidualny widział w „nieustannym sądzeniu siebie”, w uświadomieniu walki, jaka toczy się „między tym, co stanowi jego siłę a tym, co stanowi jego słabość”, będzie powracał do rozmyślań filozofa zapisanych w pracach naukowych, ale przede wszystkim w „Kłopocie z istnieniem. Aforyzmach w porządku czasu” (Toruń 2002). Ten prowadzony przez 56 lat z różną częstotliwością dziennik jest w polskim piśmiennictwie zjawiskiem niezwykłym. W istocie określenie „dziennik” nie odzwierciedla jego wyjątkowości. Choć są to zapisy ujęte w porządku chronologicznym, autor poddał ich wersję wstępną, „surową” – jak zaznaczył – niezbędnym retuszom, nie zmieniając jednak istoty pierwotnie formułowanych myśli. Dzięki temu otrzymaliśmy całość o wybitnych walorach nie tylko poznawczych, ale także literackich. Elzenberg przywiązywał dużą wagę do jakości i dyscypliny wypowiedzi. Część prac, które uznał za zbyt mało dopracowane, nie doczekała się za jego życia druku. Jak twierdził, „hodował w swym pisaniu (tym lepszym, nie tym szkolnie poprawnym) owe pierwiastki nie „burzy” zapewne, ale pewnego w r z e n i a, falowania emocyj; zatrzymuję się – wiedziony swoistym, czysto artystycznym instynktem – w miejscu, gdzie tekstowi zaczyna grozić ostateczne wyjałowienie”. Podkreślał, że o wartości książki świadczy także to, czego w niej dzięki świadomym wyborom autora nie ma.
W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta