Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rząd małych kroków

05 kwietnia 2008 | Plus Minus | Igor Janke
Michał Boni i premier Donald Tusk podczas kongresu pracodawców, styczeń 2008 r.
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Rzeczpospolita
Michał Boni i premier Donald Tusk podczas kongresu pracodawców, styczeń 2008 r.
Michał Boni
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Rzeczpospolita
Michał Boni

Michał Boni, szef Zespołu Doradców Strategicznych Donalda Tuska, tłumaczy Igorowi Janke czym różni się obecny premier od Jarosława Kaczyńskiego i jaka jest przewaga polityki małych kroków nad rewolucyjnymi zmianami

Rz: Co pana różni dziś od polityków Prawa i Sprawiedliwości?

Michał Boni: Ja nie lubię agresji, obniżania zaufania społecznego. Nie lubię budowania zawiści, klimatu podejrzliwości. W części dziedzin dotyczących spraw społecznych zapewne mogłoby między nami dojść do porozumienia. W sprawach ekonomicznych część ludzi PiS ma świadomość tego, jak kraj powinien się rozwijać. Ale nie wiem, czy moglibyśmy się porozumieć w sprawie pobudzania do rozwoju intelektualnego. Nigdy nie poszedłbym na wojnę z polską inteligencją, bo to jest niepotrzebne, bezsensowne. Można zmieniać postawy, dyskutować o wartościach, ale nie deprecjonować całe środowiska. Różniłbym się też co do tego, jak definiować sprawność państwa.

A czym się różni Tusk od Kaczyńskiego?

Jest takie zdjęcie premiera Kaczyńskiego stojącego w Stoczni Gdańskiej z górnikiem, hutnikiem i kobietą w stroju ludowym. Kiedy je zobaczyłem, pomyślałem, że żyjemy już ponad 25 lat od wybuchu „Solidarności”, a premier Kaczyński zatrzymał się w tamtym czasie. Wtedy Gdańsk, stocznia były symbolem nowoczesnej Polski. Dlaczego dziś w tej samej stoczni obok nich nie stoi dwóch młodych chłopaków z komputerami?

A jakie zdjęcie by pan zrobił w stoczni Donaldowi Tuskowi?

W ogóle nie wybierałbym ludzi, którzy – stojąc w otoczeniu lidera – mają mieć jakieś symboliczne znaczenie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7982

Spis treści
Zamów abonament