Pisarska buchalteria
O „Dziennikach” Teodora Parnickiego
Teodor Parnicki był człowiekiem nad wyraz drobiazgowym. Taki wniosek nasuwa się po lekturze „Dzienników z lat osiemdziesiątych”, udostępnionych czytelnikom w 100. rocznicę urodzin i 20. śmierci pisarza. Notował niemal codziennie, z reguły lakonicznie, przez ostatnich dziewięć lat życia. Tyle że nie wszystkie zapiski się zachowały. Zaginęły bruliony zawierające notatki z lat 1985 i 1986. Czy bezpowrotnie?
Choć tamta dekada obfitowała w istotne wydarzenia dla naszych dziejów, a historyczna pasja określiła twórczość pisarza, w zapiskach dominują sprawy przyziemne.
Z piciem i bez picia
„Kupiliśmy na sumę dol. 16,70 trunki zagraniczne (częściowo na prezenty i dżem pomarańczowy)” – odnotowuje wizytę w Peweksie. Zakupów często dokonywał w dewizach. Zwłaszcza trunków, których był koneserem. Ale już po inne dobra materialne stał w kolejkach. Nierzadko bardzo długich, jak po papierosy Klubowe w okresie karnawału „Solidarności”. Zrażony tym oznajmiał: „Jestem w obliczu konieczności dokonania wielkiego przełomu: muszę rzucić palenie. Przez wiele lat lekarze namawiali mnie do tego, ale nigdy nie namówili, a teraz zmusza mnie do tego „kryzys rynkowy”; W Warszawie znikły ze sklepów (ściślej jeszcze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta