Portugalia rusza w świat
Swe pierwsze wyprawy w nieznane Henryk Żeglarz wysłał już w latach 1418 – 1420. Wtedy też jego kapitanowie: Tristao Vaz Teixeira, Juan Gonzalvez Zarco i Juan de Morales, dotarli do Madery i Porto Santo, wysp odkrytych już w XIV wieku przez Genueńczyków. Wkrótce stały się one świetnymi bazami zaopatrzeniowymi kolejnych ekspedycji. Podobną rolę odegrały nieco później Azory, których pierwsze wyspy – Santa Maria i San Miguel – odkryli Portugalczycy już w 1432 r. (inne części tego archipelagu odkrywano przez następne 30 lat).
Dużo poważniejsze problemy natury logistycznej i psychologicznej towarzyszyły wyprawom wzdłuż marokańskich wybrzeży. Szczególnie okolice przylądka Bojador uchodziły długo za teren nie do przebycia, co wiązało się m.in. z umiejscawianiem poza nim Morza Mroków (Mare Tenebrarum) i zabójczej strefy gorąca (Zona Torrida). Co więcej, niekorzystny układ wiatrów i prądów morskich w tym rejonie stanowił poważną przeszkodę w ewentualnym powrocie na północ. W tej sytuacji nie dziwi, że aż 15 kolejnych portugalskich wypraw zakończyło się tu porażką. Pierwszym, który w 1434 roku odważył się popłynąć poza groźny przylądek, był Gil Eannes, który za swój wyczyn został hojnie wynagrodzony przez księcia Henryka Żeglarza.
Po opłynięciu Bojadoru liczba morskich podróży wzrosła. Już dwa lata później Alfonso Goncalves Baldaia osiągnął zwrotnik Raka i odkrytą w pobliżu dużą zatokę nazwał Rio de Oro (Złota Rzeka), w 1441 roku zaś Nuno Tristao zbadał 800 km wybrzeża, od Rio de Oro do Przylądka Białego, położonego na granicy Sahary Zachodniej i Mauretanii. Tenże Tristao przywiózł z owej wyprawy pierwszych kilkunastu tubylców, których z korzyścią sprzedał w Lizbonie, zapoczątkowując w ten sposób nowożytny handel niewolnikami.
W latach 1444 – 1448 kolejni kapitanowie Henryka Żeglarza: Dinis Dias, Lancarote Ilha, Gonzalo de Sintra, Antao Goncalves...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta