Skra mistrzem Polski
Nie było niespodzianki i nie będzie kolejnego meczu w finale. Skra wygrała w Częstochowie z Wkręt Metem 3:2 i po trzech spotkaniach zapewniła sobie tytuł - pisze nasz korespondent z Częstochowy
Kiedy rozpoczynał się tie-break, wszyscy w hali Polonia wstali z miejsc. AZS w czwartym secie przegrywał 8:13 i 1:2, ale udowodnił, że zbyt wcześnie spisano go na straty. Niektórzy przypominali już nawet historię sprzed lat, gdy Skra, walcząc o brązowy medal, też wygrała dwa pierwsze mecze, by przegrać rywalizację z siatkarzami z Częstochowy.
Tie-break był jednak popisem Skry. Mądrość trenera Daniela Castellaniego i talent Mariusza Wlazłego (MVP spotkania) przechyliły szalę na stronę drużyny z Bełchatowa. Nie pomogły ataki Amerykanina Brooka Billingsa, który jak w westernie próbował sam wygrać ten pojedynek, i ogromna ambicja pozostałych graczy AZS.
To miał być najlepszy finał ligowych rozgrywek od lat. Wkręt Met (budżet trzykrotnie niższy od Skry), rewelacja sezonu zasadniczego, zdobywca Pucharu Polski, miał udowodnić, że pieniądze nie muszą być najważniejsze. Pierwsze dwa mecze w Bełchatowie nie pozostawiały jednak wątpliwości, kto jest lepszy. Przewaga Skry była tak duża, że tylko najwięksi optymiści wierzyli w odrodzenie siatkarzy z Częstochowy. Paweł Woicki, rozgrywający Wkręt Metu, zastanawiał się, cóż takiego stało się z nim i z jego kolegami w finale, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta