Rosyjska elektrownia atomowa za miedzą
Rosja zbuduje elektrownię atomową w obwodzie kaliningradzkim, tuż przy granicy z Polską i Litwą. – To jedyny sposób zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego temu regionowi – mówił Siergiej Kirijenko, szef Rosatomu.
„Budowa elektrowni może ruszyć już w 2011 roku. Obwód otrzymuje obecnie blisko 30 procent energii elektrycznej z powstałej w czasach ZSRR litewskiej Ignaliny, która ma zostać zamknięta w przyszłym roku” – donosiły wczoraj rosyjskie portale internetowe.
Szefowa kaliningradzkiej organizacji EkoObrona Aleksandra Korolowa uznała projekt za „niewypał”. – Pytanie, czy europejscy sąsiedzi Rosji zgodzą się na tranzyt niebezpiecznych dostaw, któremu mogą towarzyszyć zamachy terrorystyczne – podkreśliła.