Nie będzie pieniędzy na nowe pociągi?
Warszawscy kolejarze chcą kupić do 2013 roku kilkadziesiąt pociągów. Liczyli na pieniądze z UE, ale mogą ich nie dostać
– Unia nie zatwierdziła jeszcze zasad pozwalających przyznawać i rozliczać fundusze na zakup taboru – tłumaczy Artur Rudnicki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Niejasna sytuacja może wpłynąć na plany rozwoju samorządowych spółek kolejowych. Wożące warszawiaków i mieszkańców okolic stolicy Koleje Mazowieckie, Warszawska Kolej Dojazdowa i Szybka Kolej Miejska planowały powiększyć tabor o ponad 80 pociągów. Potrzeba na to ponad 1,5 mld zł.
W najgorszej sytuacji są KM, które planowały kupić ponad 50 pociągów i 15 używanych szynobusów.
– Jeśli nie będzie nowego taboru, nie będziemy mogli zwiększać liczby nowych połączeń – ostrzega prezes KM Halina Sekita.
– Możemy mieć problem, ale tylko z trzema pociągami – przyznaje prezes WKD Grzegorz Dymecki. – Do zakupu 12 zobowiązał się samorząd, kiedy kupował nas od PKP, więc na pewno je dostaniemy – przekonuje.
Zamieszanie ze środkami unijnymi ominie SKM. Jej szefowie liczą na kredyt bankowy.