Trener zaufał swoim ulubieńcom
Kadra Leo Beenhakkera - Selekcjoner wybrał 31 zawodników. Na początku maja zrezygnuje z sześciu, a tuż przed turniejem odpadnie jeszcze dwóch
Ci, którzy spodziewali się takiego spektaklu jak dwa lata temu – kiedy Paweł Janas ogłaszał kadrę na mundial i zrezygnował z kilku piłkarzy, którzy wygrali mu eliminacje – byli zawiedzeni. W gronie piłkarzy, spośród których Beenhakker wybierze kadrę na mistrzostwa Europy, większość to jego dobrzy znajomi.
Niespodzianką jest zdecydowanie Dawid Janczyk, który co prawda był powołany na spotkanie z USA, jednak został zwolniony na mecz reprezentacji młodzieżowej i nie zdołał nawet zadebiutować w kadrze A.
Zmuszony przez fatalną dyspozycję Grzegorza Rasiaka Beenhakker musiał poszukać innego rozwiązania gry ze środkowym napastnikiem. Sięgnął po Artura Wichniarka, który za jego kadencji zagrał tylko 45 minut. Kadra została poszerzona o jeszcze jednego zawodnika, który nie był brany pod uwagę od czerwca ubiegłego roku – Marka Saganowskiego. To po jego niewykorzystanych sytuacjach Polacy przegrali z Armenią w Erewanie.
Selekcjoner przyznał, że długo się zastanawiał także nad składem bramkarzy. Sebastian Przyrowski był brany pod uwagę, jednak zdecydowano się na Wojciecha Kowalewskiego, który wrócił do polskiej ligi i regularnie gra w Koronie Kielce. – Gdybym powoływał tę kadrę w marcu, Kowalewskiego by w niej nie było. Dla niego każdy mecz jest na wagę złota – mówił trener.
Wczoraj na liście brakowało Rogera, dziś dostanie już polski paszport i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta