Zniszczył samochód
29 kwietnia 2008 | Życie Warszawy | koz
Pijany Marek L. nie dostał chleba w piekarni, zdenerwowany wybił szyby w stojącym obok niej samochodzie. Do incydentu doszło minionej nocy w Cegłowie. L. przyszedł po pieczywo. Wpadł w szał, gdy od piekarzy usłyszał, że jeszcze nie wypiekli chleba. Gdy na miejscu pojawił się patrol, Marek L. próbował uciekać. Szybko został jednak obezwładniony. W wydychanym powietrzu miał dwa promile alkoholu. Za zniszczenie opla grozi mu do pięciu lat więzienia.