To dziwne, że ofiara nie próbowała uciec
Podłożem dewiacji Fritzla jest prawdopodobnie schorzenie genetyczne – mówi „Rz” kryminolog prof. Brunon Hołyst
Rz: Czy zna pan przypadek podobny do Josefa Fritzla?
Prof. Brunon Hołyst: Nie, to historia niespotykana w dziejach kryminalistyki. Kazirodczy ojcowie mają na ogół najwyżej jedno dziecko ze swoimi córkami, nie mówiąc już o więzieniu ofiary i jej dzieci przez ćwierć wieku w piwnicy.
Co mogło doprowadzić Fritzla do takiego zwyrodnienia?
Podejrzewam, że to człowiek psychicznie chory. Tacy ludzie często nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta