Australijczyk na Księżycu
Pisanie o Polsce, kiedy nie jest się ani Polakiem, ani Żydem, ani nawet nie ma się przodków z tych nacji, można uznać w najgorszym razie za wariackie przedsięwzięcie, w najlepszym – za znaczące wyzwanie” – pisze Michael Moran w autorskim wprowadzeniu do swej książki „A country in the moon” (Granta Books).
Australijczyk ma jednak powody, by temu wyzwaniu sprostać: zna nasz kraj dobrze, mieszka tu i pracuje, zdobył wiele bardzo różnych doświadczeń. Zaczęło się zobowiązaniem złożonym umierającemu wujowi pianiście, że odwiedzi kraj, z którego pochodzi Chopin. Wuj chciał, aby Michael lepiej zrozumiał naturę muzyki Chopina, innymi słowy: naturę Polski.
Gdy Moran trafił 20 lat temu nad Wisłę, nasz kraj szykował się do przemian. Autor miał prowadzić szkolenia zmieniające polskich kierowników w obeznanych ze światem menedżerów. Spotkał się z ludźmi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta