Kaukaz na skraju wojny
Po nocnej strzelaninie Osetia Południowa grozi użyciem ciężkiej broni. A Abchazja ogłasza alarm bojowy
W nocy z czwartku na piątek na granicy Gruzji i separatystycznej Osetii Południowej doszło do strzelaniny. Według Osetyjczyków od północy do rana gruzińskie wojska strzelały w ich stronę z moździerzy, granatników i broni maszynowej. Część pocisków miała spaść na budynki mieszkalne w stolicy separatystycznego regionu Cchinwali i innych pobliskich miejscowościach. Zginęły trzy osoby, a 11 zostało rannych.
Oddziały jadą na granicę
– To była zaplanowana agresja zbrojna ze strony gruzińskiej – oświadczyła w rozmowie z „Rz” rzeczniczka separatystycznego rządu Irina Gagłojewa. Jest przekonana, że celem Gruzinów było podbicie Osetii Południowej. – Na szczęście sztab zdążył zorganizować zbrojny opór tam, gdzie Gruzini przypuścili atak – dodała.
Przywódca separatystów Eduard Kokojty w związku z nocnymi wydarzeniami ogłosił powszechną mobilizację i zagroził użyciem przeciwko Gruzinom ciężkiej broni. – Oczekujemy, że strona gruzińska jednak się opamięta i wyprowadzi oddziały znajdujące się w strefie konfliktu wbrew porozumieniom pokojowym – oświadczył...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta