Oczekiwana powtórka
Trzeci rok mija, a w decydującym meczu zagrają w niedzielę ci sami tenisiści. W sobotę finał kobiet
W półfinale Szwajcar wygrał z Maratem Safinem 6:3, 7:6, 6:4, Hiszpan z Rainerem Schuettlerem 6:1, 7:6, 6:4. Drugi set meczu Rosjanina z Federerem był najciekawszy. Do tie-breaku grali równo, obrońca tytułu nie naciskał, jego rywal był skupiony na pracy, wyłączywszy moment, gdy poprosił o elektroniczne sprawdzenie asa serwisowego Szwajcara, choć wątpliwości być nie mogło. Marat puścił oko, sędzia się uśmiał, Federer też. Tie-break pokazał, że Federer rządzi tak samo jak na początku i na końcu meczu.
Niby serwowali tak samo skutecznie, ale wszystko, co było dalej, prowadziło do wniosku, że nie będzie żadnej sensacji. W połowie trzeciego seta Rosjanin rozpoczął gniewną dyskusję z samym sobą, ale pierwszy raz rąbnął rakietą o kort, dopiero gdy przegrywał 4:5, poprawił na odlew w krzesełko i tyle było Marata w sosie własnym. Safin awansuje w poniedziałek z 75. na 40. miejsce rankingu, nowy cel – pierwsza dwudziestka wydaje się realny. Jego argentyński trener Hernan Gumy wydaje się człowiekiem, który znalazł drogę do umysłu tenisisty. Nie przecenia własnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta