Warto zapłacić zaliczkę, współpracując z agencją doradztwa personalnego
Zaliczka w procesach rekrutacyjnych jest błędnie rozumiana przez pracodawców korzystających z usług firm doradztwa personalnego jako zapłata za usługę, której finał nie jest do końca znany. Czym więc ona w rzeczywistości jest?
Odpowiada Beata Klaina, konsultant do spraw rekrutacji z Manpower Professional
W zależności od biznesu słowo „zaliczka” przywodzi na myśl skrajnie różne skojarzenia. Na przykład, kupując mieszkanie, samochód, wycieczkę na wakacje, zupełnie oczywiste jest, że nie tylko należy ją wpłacić, ale także rozumiemy, czemu ona służy. Gdy jednak odniesiemy kwestię zaliczki do umowy dotyczącej usług doradztwa personalnego, pierwsze skojarzenie jest inne. Wielu właścicieli firm, nie rozumiejąc, czemu zaliczka w procesie rekrutacyjnym służy, interpretuje ją właśnie jako zapłatę za usługę, której finał nie jest do końca znany. Skąd takie błędne myślenie?
Trzeba pamiętać, że zaliczka, tak jak w wielu sytuacjach życiowych, jest naszym gwarantem, a dla firmy zobowiązaniem wywiązania się z umowy. Wyobraźmy sobie, że kupujemy u dewelopera mieszkanie. W fazie decyzji jedyne, na czym opieramy nasze „tak”, to zapewnienie sprzedawcy, że mieszkanie będzie odpowiadało wspólnym ustaleniom. Nie widzimy jeszcze budynku, tylko kawałek ziemi, nie znamy osobiście fachowców, którzy zbudują i wykończą mieszkanie, bazujemy na zapewnieniu, że są wykwalifikowani. Zanim więc wymarzone mieszkanie można będzie zobaczyć, mnóstwo osób zaangażuje się w proces jego budowy, a tym samym w dotrzymanie obietnic, za które płacimy. Aby mieć pewność, że to, co stanowi umowa, rzeczywiście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta