Ropa w dół, paliwa w górę
Ropa gatunku Brent staniała o 0,42 proc. do 44,83 dol. za baryłkę. Pomimo tego, że Arabia Saudyjska ograniczy dzienne dostawy o 300 tys. baryłek.
Paliwa na polskich stacjach coraz droższe. Z danych łódzkiego Biura Reflex wynika, że ceny w ciągu tygodnia wzrosły o 7 groszy na litrze (średnio w kraju). Benzyna i olej kosztują już 3,49 zł za litr. Właściciele stacji podnoszą ceny, bo w sprzedaży hurtowej paliwo jest coraz droższe. W polskich rafineriach benzyna kosztuje teraz o około 30 groszy na litrze więcej niż na początku roku, a olej napędowy o kilkanaście groszy. Zdaniem Urszuli Cieślak z Refleksu na rynku detalicznym w przyszłym tygodniu możliwe są kolejne podwyżki cen. Tym bardziej że polska waluta traci na wartości, wiec w rafineriach może być drożej.
Miedź staniała ok. 2 proc., do 3202,5 dol. za tonę. Zapasy surowca monitorowane przez Londyńską Giełdę Metali są najwyższe od 2004 r. Złoto kosztowało 857,1 dol. za uncję. To 0,23 proc. więcej niż w środę.