Zmysłowy jadłospis, czyli Sens w Wielkim Mieście
Maria Synoradzka
Język opisujący potrawy na walentynki jest zmysłowy jak nigdy. Pieści, kusi i kokietuje. Polędwica to Sens w Wielkim Mieście, pierogi z krewetkami to Rumiane Zaloty. Ale są też bardziej banalne nazwy w rodzaju Pocałunku Amora, Piersi Maryny czy Rozkoszy w Raju. Tradycyjne serca z czekolady odchodzą w zapomnienie. Walentynkowe menu w wielu restauracjach będzie obowiązywało od godz. 18. Na gości czekać będą czekolady w objęciach musu z malin, świeże ostrygi, truskawki i szampan. Zapraszam do lektury niesamowicie zmysłowych jadłospisów i – oczywiście – do jedzenia.