Cieszę się, że wyjechałem
Michał Ignerski - koszykarz reprezentacji Polski i hiszpańskiego klubu Cajasol Sewilla
Rz: Hiszpańska liga to najsilniejsze rozgrywki w Europie. Jak się gra w lidze mistrzów świata?
Michał Ignerski: Znam tych chłopaków od dawna, bo większość z nich – jak Felipe Reyes, Juan Carlos Navarro, Carlos Cabezas, Berni Rodriguez czy grający obecnie w Los Angeles Lakers Pau Gasol – to zawodnicy z rocznika 1980. Kilka lat temu mieliśmy okazję grać przeciwko nim jako reprezentacja Polski na turniejach młodzieżowych. Wielu reprezentantów Hiszpanii znam osobiście, bo spotykałem się z nimi także na koszykarskich kampach. Dla mnie nie było zaskoczeniem, że zaszli tak daleko. Cieszę się, gdy odnoszą sukcesy, ale też zastanawiam się, gdzie są moi koledzy z tamtych lat... Zawsze marzyłem o tym, żeby grać w Hiszpanii. Zarabiam duże pieniądze i jestem szczęśliwy, że tu trafiłem.
Uciekłem, bo wiedziałem, że nie będę miał szans w żadnym polskim klubie. U nas liczyli się tylko zawodnicy zagraniczni
Przed laty na młodzieżowych mistrzostwach Europy rywalizował pan o tytuł...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta