Nasze trio jest jak orkiestra
Chris Wood, basista tria Medeski Martin & Wood opowiada, skąd jazz czerpie inspiracje, na czym polega improwizowanie oraz o pracy zespołu
RZ: Czym jest improwizacja?
Chris Wood: Słuchaniem i reagowaniem. Staram się przewidzieć, co w muzyce powinno się wydarzyć w następnym momencie. Muszę być otwarty na wszelkie możliwe zmiany.
Improwizacja zależy od stylu muzyki? Czy jazzmani improwizują inaczej niż np. rockmani?
Nie, dokładnie tak samo. To koncepcja uniwersalna i dotyczy również wykonania muzyki, która została wcześniej skomponowana i zaaranżowana, niezależnie od stylu. Nie możemy zapomnieć o emocjach, to one różnicują interpretacje nawet tego samego muzyka. Każdy reaguje na to, co słyszy, planuje kolejne nuty i sposób, w jaki je zagra.
Opisując waszą muzykę, krytycy używają często określenia freejazzowa, swobodna improwizacja. Czy słusznie?
Określenie free bywa nadużywane. Wolę używać innego – spontaniczny proces komponowania muzyki. Nawet jeśli nie gramy utworu, który został wcześniej napisany czy tylko naszkicowany, staramy się skomponować go na żywo. Tak, by miał początek i koniec, swoją dramaturgię i punkt kulminacyjny. Jeśli później odtworzymy go nuta po nucie i zapiszemy, to będzie kompozycja.
Od czego zaczynacie takie spontaniczne komponowanie?
Zależy od utworu. Czasem rozpoczynamy od dźwięków, które tworzą nastrój, szukamy swoistej atmosfery. Chwilę trwa, zanim znajdziemy odpowiedni rytm, później...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta