Rozkosze mięsożerstwa
Ach, cudowne świąteczne obżarstwo! Na zabój, jak w wierszyku wileńskiego poety Ludwika Kondratowicza, bardziej znanego jako Władysław Syrokomla:
Zjadł na śniadanie
Udo baranie
I witych w cieście
Kołdunów dwieście.
Tak z niestrawności
Doszedł wieczności,
I w cichym grobie spoczywa sobie.
Nim wieki zbiegą,
Tnie chrapnickiego,
Aż głos anioła
„Wstawaj! – zawoła –
Bo już gotowa...
Pieczeń wołowa!.
Pozostając w nastroju okołowielkanocnym, pragnę przedstawić jeszcze jednego reprezentanta peklowanych mięsiw, potrawę noszącą trochę mylącą nazwę „pieczeń”. Słowo to odnosi się w tym wypadku do odpowiedniej części mięsa wołowego, najlepiej nadającego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta