Narażają się i płacą
Narkoman pogryzł strażnika i policjanta. Za ich leczenie muszą zapłacić ich formacje. – To oburzające, gdyby coś takiego nie spotkało ich w pracy, to byliby leczeni za darmo – mówią funkcjonariusze.
Mężczyznę, który miał przy sobie porcję narkotyków, zauważył na ul. Targowej patrol mieszany – policjant ze strażnikiem. Zatrzymali go i przewieźli na pobliską komendę przy ul. Cyryla i Metodego.
Tam, w czasie przesłuchiwania zatrzymanego, funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna coś wkłada do ust. Podejrzewali, że chce połknąć narkotyki, więc od razu próbowali mu je wyjąć.
– Wtedy narkoman rzucił się na naszych kolegów – opowiada jeden z funkcjonariuszy. – Ugryzł obu.
Zarażony w pracy, leczony za pieniądze
Funkcjonariuszy przewieziono do szpitala zakaźnego przy ul. Wolskiej, bo istniało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta