Prawo podcinające skrzydła
Rozwój regionalnych portów lotniczych może zostać w dramatyczny sposób zahamowany za sprawą przygotowywanych właśnie zmian w ustawach kluczowych dla funkcjonowania lotnisk – twierdzi prezes zarządu Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice sp. z o.o.
Od wejścia Polski do Unii Europejskiej obserwuje się dynamiczny rozwój rynku lotniczego. Nie tylko pojawiają się nowi przewoźnicy, ale także rośnie liczba pasażerów. Właśnie ożywiony ruch pasażerski wymusił inwestycje w porcie stołecznym, a przede wszystkim w portach regionalnych. To one zaczęły szczególnie intensywnie przyjmować pasażerów, zgodnie z europejską tendencją rozpraszania ruchu lotniczego i kierowania go na mniejsze lotniska, co służy zrównoważonemu rozwojowi regionalnemu. Obecnie porty regionalne obsługują wielokrotność liczby pasażerów z 2004 roku, a już drugi rok z rzędu mają razem więcej klientów niż Okęcie.
Port, czyli przejście graniczne
Do tej pory wspólny wysiłek rządu, władz regionalnych i instytucji związanych z awiacją służył rozwojowi portów lotniczych. Jasny podział zadań i kompetencji, zdywersyfikowane systemy finansowania inwestycji pozwalały na tworzenie strategii i równomierne rozwijanie lotnisk regionalnych.
Niestety, dzisiaj trzeba zadać pytanie, czy te plany w założonym tempie i kształcie będą możliwe do zrealizowania. A wszystko przez trwające prace nad nowelizacjami ustaw, które mają określić podział obowiązków (a co za tym idzie i ciężar finansowania) związanych z ochroną granicy oraz kontrolą bezpieczeństwa.
Można by zadać pytanie: o jakiej granicy mowa? Otóż według...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta