Pamięć i profanacja
W dniu meczu Legii z Ruchem zmarł Jan Wejchert, współwłaściciel stołecznego klubu i ITI, bardzo porządny człowiek. Można się było spodziewać, że w obliczu takiej straty mecz poprzedzi minuta ciszy.
Nie było jej jednak, bo nie zgodziła się na to rodzina zmarłego, być może przez skromność, a może świadoma tego, co może się stać.
I stało się.
Dla tej części kibiców Legii, która prowadzi wojnę z właścicielem klubu, czyli z ITI, śmierć Jana Wejcherta była okazją do haniebnych, wręcz radosnych demonstracji, obcych naszej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta