Mistrz razem i osobno
Adam Małysz lata coraz dalej. I szuka skoczni ze śniegiem
Centralny Ośrodek Sportowy w Szczyrku. Pada, mgła zakrywa chmury. Tak było niemal przez całe zgrupowanie najlepszych polskich skoczków. Przez kilka dni, do soboty, trenowali na położonej obok hotelu Harnaś skoczni Skalite. Można na niej latać daleko. Czech Jakub Janda tak ją polubił, że codziennie dojeżdża tu z Frenstatu.
– To żadna odległość. Kuba lubi z nami trenować, więc wsiada w samochód i w półtorej godziny jest na miejscu – wyjaśnia Piotr Fijas, asystent trenera kadry Łukasza Kruczka. Akurat Fijas i Kruczek nie muszą nigdzie dojeżdżać, bo obaj mieszkają na obrzeżach Szczyrku.
Hannu nie odstaje
Adam Małysz ma z Wisły do Szczyrku nie więcej niż 20 minut jazdy samochodem. Na skoczni Skalite przygotowywał się z utworzonym w tym roku specjalnie dla niego sztabem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta