Afgańskie patrole na niby
Skandal na misji w Afganistanie. Jak dowiedziała się „Rz”, sześciu oficerów i podoficerów wpisywało sobie do dokumentów wyjazdy na patrole, choć nie ruszali się z bazy. Dzięki temu mogli więcej zarobić – od kilkuset do 5 tys. zł – bo za patrolowanie żołnierze dostają dodatkowe pieniądze.
Aferę wykrył latem młody oficer, który się zorientował, że sztabowcy także jemu – bez jego wiedzy – dopisali siedem fikcyjnych patroli. Zawiadomił Żandarmerię Wojskową.
Wojskowa prokuratura postawiła już sztabowcom zarzuty. Przyznali się do winy i oddali pieniądze. Grozi im do trzech lat więzienia.