Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak przefiltrowano stołeczne kluby

12 lutego 2010 | Życie Warszawy | Dominika Węcławek
Maceo Wyro  prywatnie chętniej niż  w stołecznych klubach spędza czas w parkach
źródło: Życie Warszawy
Maceo Wyro prywatnie chętniej niż w stołecznych klubach spędza czas w parkach

„Maceo Wyro”, animator cyklu imprezowego „Warsoul”, myślami jest przy jutrzejszym koncercie Little Dragon. Znalazł jednak czas, by opowiedzieć m.in., gdzie rodziła się jego didżejska pasja.

Choć urodził się w Skandynawii, czuje się warszawiakiem. – Moja mama przeżyła Powstanie na Woli, ja z kolei całe dzieciństwo spędziłem, krążąc między domem w Sadach Żoliborskich a Finlandią, gdzie rodzice muzykowali – wyjaśnia Maciek „Maceo Wyro” Wyrobek. Do dziś teren między placem Wilsona a al. Armii Krajowej darzy sentymentem.

Zieleń i muzyka

– Choć pod nazwą Sady Żoliborskie kryje się osiedle małych bloków, to jednak bardzo zielone – zapewnia artysta. Z wczesnego dzieciństwa najmilej wspomina zaś pobliską cukiernię Burbonka. Wyciągał tam mamę, by kupiła mu coś słodkiego. Potem, już w czasach liceum, „Maceo” spędzał sporo czasu zarówno w parku Żeromskiego, jak i na Cytadeli.

– Tu miałem przyjaciół, graliśmy nawet w zespole pod tą nazwą – mówi. Grupę, do dziś aktywną na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8547

Spis treści
Zamów abonament