Czy tylko Żydzi mają wrażliwość?
Fakt, że Żydzi przywiązują tak wielką wagę do Holokaustu, jest zrozumiały. Ale to nie może tworzyć barier ograniczających dialog – mówi historyk Krzysztof Jasiewicz
Rz: Pańska książka „Rzeczywistość sowiecka 1939 – 1941 w świadectwach polskich Żydów” i pierwszy wywiad udzielony „Rzeczpospolitej” wywołują coraz większe zamieszanie. „Gazeta Wyborcza” oskarżyła pana o powielanie „antysemickich klisz”.
Ja się tak łatwo zaszufladkować nie dam. Wydaje mi się, że uchodzę za człowieka o bardzo niezależnych opiniach, czemu dałem wyraz wiele razy. Na przykład, co zapewne nie spodoba się z kolei w „Rzeczpospolitej”, jestem jedyną osobą w Instytucie Studiów Politycznych PAN, która odmówiła złożenia oświadczenia lustracyjnego. Naukowiec powinien być niezależny od partii politycznych, nurtów ideowych czy koterii. Moim zadaniem nie jest uprawianie ideologii czy pisanie rzeczy słusznych z punktu widzenia jakiegoś środowiska, moim zadaniem jest pisanie prawdy.
Czyli nie stał się pan sympatykiem endecji?
Skądże znowu! Wprost przeciwnie. Nie mam nic wspólnego z Radiem Maryja, podobne poglądy są mi skrajnie obce. Uważam, że prawdziwi antysemici – czyli ludzie, którzy darzą niechęcią Żydów tylko dlatego, że są Żydami – nie powinni w ogóle być dopuszczani do dyskusji. Dla mnie Żydzi są starszymi braćmi w wierze, jestem zafascynowany ich kulturą i bardzo ich szanuję. Właśnie dlatego tak mi zależy, żebyśmy mogli się wreszcie z nimi porozumieć, porozmawiać spokojnie o trudnych epizodach naszej wspólnej historii....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta