Generał Jaruzelski: nie pozuję na uciśnioną niewinność
Rafał Ziemkiewicz w tekście pt. „Nie byłem sam, mówi Jaruzelski” („Rzeczpospolita” z 3 lutego 2010 r.) podejmuje temat filmu „Towarzysz generał”, broniąc jego intencji i treści, a także pośrednio atakując osoby, które wyraziły o filmie krytyczną opinię.
Dość osobliwe jest przy tym stwierdzenie, iż dotychczas filmy i w ogóle media zmierzały do wylansowania mnie jeśli nie na bohatera, to co najmniej na postać tragiczną. Najistotniejszy jest jednak zarzut cynizmu, o którym rzekomo świadczą słowa w moim liście do dyrektora I programu TVP SA: „Nie byłem przecież sam”. Manipulacja – opuszczone zostało całe zdanie, którym poprzedziłem owo stwierdzenie, pisząc: „Nieustannie podkreślam – odpowiedzialność biorę na siebie”. Ponadto, powtarzam wciąż: „ubolewam, żałuję, przepraszam”.
Nie jest to retoryka, słowa.
Od 20 lat podlegam różnym formom tzw. rozliczania, zarówno w mediach, jak też w majestacie państwa prawnego. (...)
W czasie prac Sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, jak też w trakcie rozpraw sądowych, często uczestniczyli, a następnie składali publiczne relacje przedstawiciele mediów. Dlatego twierdzenie Rafała Ziemkiewicza „że przez 20 lat wygłoszono wiele mów w obronie Jaruzelskiego, ale mowy oskarżenia wygłosić dotąd nie było można”, jest niegodziwym nadużyciem. Tym bardziej że „na pełnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta