Patrzcie, jak się godzę
John Terry dostał wolne w Chelsea i poleciał do Dubaju przepraszać żonę
Kiedy o 8.30 rano pojawił się na lotnisku Heathrow, dziennikarze już tam byli. Informacja znalazła się na czołówkach angielskich portali: „Ubrany w dżinsy i bluzę z długim rękawem. Odwieziony do samolotu przez ochronę. Odmówił komentarza” – to z „Guardiana”.
W Anglii zaczęła się emisja kolejnego odcinka programu pod tytułem: jak życie Johna Terry’ego może stać się twoim życiem. Od dwóch tygodni, kiedy na jaw wyszedł jego romans z dziewczyną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta