Studia nad płcią tak, ale bez ideologicznego sosu
Próba powołania ośrodka gender studies wywołała ostry spór na Uniwersytecie Gdańskim. Inicjatorki oburzały się w „GW” na prof. Jarosława Warylewskiego, który ich zdaniem porównał naukę o tożsamości płci do badań nad pedofilią
Rz: Nie chce pan gender studies na uniwersytecie?
Prof. Jarosław Warylewski, dziekan Wydziału Prawa UG: Dlaczego? Nie sprzeciwiam się, by taki ośrodek powstał. Ale na razie Senat uczelni otrzymał niekompletny wniosek o jego powołanie. Zwróciłem uwagę na sprawy formalne. Inicjatorki zareagowały emocjonalnie, tak jakby sam fakt, że zajmowanie się gender studies jest modne, usprawiedliwiał niedopełnienie zapisów statutu uczelni.
A może zgłaszał pan zastrzeżenia, bo, jak mówią inicjatorki ośrodka, jest pan skrajnym konserwatystą?
I tak mam szczęście, bo mogłem zostać nazwany kołtunem czy ciemiężycielem kobiet. To z braku argumentów merytorycznych przyprawiono mi gębę. Jako jeden z pierwszych w Polsce zajmowałem się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta