Srebrny sprint Justyny Kowalczyk
Jest drugi medal dla Polski na igrzyskach. Drugi srebrny, tak jak Adama Małysza. Jeszcze przed wjazdem zawodniczek na stadion był złoty, ale wtedy Norweżka Marit Bjoergen wyprzedziła Justynę Kowalczyk i na finiszu była już nie do doścignięcia.
– Popełniłam błąd na tym zjeździe – mówiła za metą polska biegaczka, ale była szczęśliwa. To jej drugi olimpijski medal, po brązowym w Turynie. A konkurencje, w których jest najmocniejsza, dopiero przed nią. Jutro bieg łączony na 15 km, a w sobotę 27 lutego na 30 km stylem klasycznym. Na obu dystansach Justyna jest mistrzynią świata.