Poranek będzie trudny
Porto wygrało z Arsenalem 2:1. Fatalny mecz Łukasza Fabiańskiego
To był najlepszy mecz dla Manuela Almunii w tym sezonie – ironicznie napisał komentator „Guardiana”. Almunia nie poleciał do Porto, bo ma wybity palec. Zastąpił go Fabiański.
Horror zaczął się w 11. minucie, Silvestre Varela rozpędził się na prawej stronie boiska i uderzył piłkę w kierunku bramki Arsenalu. Fabiański był nieatakowany, piłka być może nie wpadłaby do bramki, gdyby nie zdecydował się na interwencję. Niestety, spróbował ją złapać, a zrobił to tak nieudolnie, że wpadła do siatki.
Arsenal przyjechał do Porto osłabiony nie tylko brakiem Almunii: w obronie nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta