Łukasz może grać, kamień spadł mi z serca
Boże, on już tyle kar napłacił, że mi go szkoda - mówi Franciszek Smuda, selekcjoner reprezentacji Polski
Rz: Rok dyskwalifikacji w zawieszeniu na trzy i 150 tysięcy złotych kary – to sprawiedliwa kara dla Łukasza Piszczka?
Franciszek Smuda: Boże, on już tyle kar napłacił, że mi go szkoda. Jakby był jedynym, głównym winowajcą korupcji w polskiej piłce. Cieszę się, że kara jest w zawieszeniu, i z ciekawością czekam na to, ile będą musieli zapłacić ci, którzy mają po pięć czy sześć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta