Wielka – nie tylko z nazwy
W niedzielę, 29 września, Wielka Warszawska odbędzie się po raz setny od 1895 roku. To największy polski wyścig na długim dystansie. Gonitwa starsza niż Prix de l'Arc de Triomphe (Nagroda Łuku Triumfalnego).
Po raz setny, ale nie po raz setny w Warszawie. Dwa razy (w latcha 1917 i 1918 ) Wielka Warszawska odbyła się na torze w Odessie, gdzie znalazły się konie wyścigowe ewakuowane ze starego toru wyścigowego na Polu Mokotowskim podczas pierwszej wojny światowej. A na warszawskim torze wyścigowym w zespole torów na Służewcu odbędzie się po raz 68.
Służewieckie tory zbudowane wraz z miasteczkiem wyścigowym i zapleczem treningowym są czynne od 1939 roku. Konie wyścigowe wróciły do Warszawy w 1946 roku. Obiekty nie były zburzone przez Niemców, znajdowały się bowiem poza miastem.
Wielka Warszawska jest długodystansową gonitwą porównawczą dla trzyletnich i starszych koni, rozgrywaną zawsze wczesną jesienią, podobnie jak największy europejski wyścig Prix de l'Arc de Triomphe na Longchamp w Paryżu. Wielka jest nie tylko z nazwy, bo na starcie rzeczywiście stają najlepsze trzyletnie oraz starsze ogiery i klacze o uzdolnieniach długodystansowych (stayery).
Setna Wielka Warszawska na pewno jest wielka. Na 12-konnej liście startowej znajdują się: najlepszy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta