Fiskus weźmie pod uwagę tylko wyjątkowe okoliczności
Jeśli przedsiębiorca nie zdąży w terminie wnieść odwołania od decyzji podatkowej, może próbować usprawiedliwić swoje spóźnienie. Musi mieć jednak mocne argumenty, by przekonać urzędników
Z ordynacji podatkowej wynika, że przedsiębiorca, który jest niezadowolony z rozstrzygnięcia zawartego w decyzji podatkowej, może wnieść odwołanie. Powinien zrobić to w ciągu 14 dni od dnia doręczenia decyzji (do terminu nie wlicza się dnia, w którym decyzję doręczono).
Przykład
Pan Adam, właściciel firmy X, otrzymał 10 września decyzję z urzędu skarbowego. Termin na wniesienie od niej odwołania mija 24 września o północy. Najpóźniej tego dnia musi odwołanie wysłać lub osobiście dostarczyć do urzędu skarbowego.
Podanie do izby skarbowej
Zdarza się, że odwołanie od decyzji trafia do urzędu skarbowego już po terminie. Skutek tego jest taki, że nawet gdy spóźnienie wynosi tylko jeden dzień, izba skarbowa wyda postanowienie stwierdzające uchybienie terminowi. A to spowoduje, że nie rozpatrzy odwołania. W takiej sytuacji można próbować usprawiedliwić spóźnienie, wnosząc wniosek o przywrócenie terminu.
Podanie o przywrócenie terminu trzeba wnieść w ciągu siedmiu dni od dnia ustania przyczyny jego przekroczenia. Organem podatkowym, który orzeka o jego przywróceniu, jest w przypadku odwołania od decyzji urzędu skarbowego izba skarbowa. To do niej trzeba przesłać wniosek w tej sprawie (należy zaadresować go do dyrektora izby skarbowej za pośrednictwem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta