Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

To, co jest w studium, musi być też w planie

27 września 2013 | Ekonomia | Renata Krupa-Dąbrowska

Nie wolno w miejscowym planie przeznaczyć danego terenu pod zieleń, skoro w studium przewiduje się usługi i zabudowę mieszkaniową – stwierdził w swoim wyroku Naczelny Sąd Administracyjny.

Wojewoda zachodniopomorski zakwestionował ważność miejscowego planu dla części nadmorskiej gminy Mielno. Według niego nadużyła ona władztwa planistycznego. Plan nie był zgodny z postanowieniami studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Gmina wprowadziła bowiem dodatkowe ograniczenia, a mianowicie dla terenu przeznaczonego w studium pod zabudowę usługowo-mieszkaniową przewidziała przeznaczenie pod las i zieleń.

Gmina broniła się, że ograniczenia są związane z ochroną wydmy. Korzystając więc z przyznanego jej władztwa planistycznego, nie może traktować równo właścicieli nieruchomości, na których znajduje się piaszczysta wydma porośnięta drzewami.

Gmina odwołała się do wojewódzkiego sądu administracyjnego w Szczecinie, a ten jej skargę oddalił. Według tego sądu ustawa z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym przewiduje dwa odrębne akty planowania przestrzennego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9650

Wydanie: 9650

Spis treści
Zamów abonament