Przedsiębiorca, który nie był inicjatorem zakazanego porozumienia też może być ukarany
Każda firma, która uczestniczy w porozumieniu cenowym lub w innym ograniczającym konkurencję na rynku, musi liczyć się z sankcjami. Jednak sam wymiar kary może zależeć od tego, czy była inicjatorem takiego porozumienia i aktywnie wspierała jego działania, czy zachowywała się biernie.
Zdarza się, że przedsiębiorcy dziwią się, dlaczego została na nich nałożona kara, jeżeli nie podpisywali żadnej umowy ustalającej poziom cen, a jedynie stosowali się do wytycznych narzuconych przez producenta lub importera. W szczególności dotyczy to dystrybutorów lub sprzedawców końcowych, którzy wykorzystują narzucone im cenniki lub inne warunki sprzedaży. Wysuwają oni argument, że nie brali udziału w zakazanej zmowie cenowej, a jedynie musieli przyjąć warunki narzucone przez drugą stronę. Jednak trzeba pamiętać, że przepisy są w tym wypadku bezwzględne. Dlatego zarzut udziału w zakazanym porozumieniu, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może postawić także temu przedsiębiorcy, który nie był inicjatorem zakazanego porozumienia, a przystąpił do niego np. za namową innego podmiotu. Zakaz zawierania porozumień ograniczających konkurencję łamie także dystrybutor, który jedynie zaakceptował i stosuje zakazane postanowienia zawarte w umowie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta