Inter ma prezesa z Dżakarty
Włoski futbol otwiera się na obcy kapitał. Właścicielem Interu Mediolan jest Indonezyjczyk Erick Thohir.
Przez lata biznesmeni zainteresowani piłką nożną omijali Półwysep Apeniński, inwestowali w Anglii, Francji czy Hiszpanii. Włoskie kluby długo chronił status „biznesów rodzinnych", a gdzie jak gdzie, ale w Italii rodzina to przecież świętość. Od lat 20. kolejne pokolenia Agnellich zarządzają Juventusem, Milan od 1986 roku pozostaje w rękach Silvio Berlusconiego, Massimo Moratti pozyskał Inter w roku 1995.
Pierwszy wyłom pojawił się 2,5 roku temu, kiedy rodzina Sensich, właściciel Romy od wczesnych lat 90., zdecydowała się sprzedać klub amerykańskiemu konsorcjum z Thomasem Di Benedetto i Jamesem Pallottą na czele. To dzięki nim obcy kapitał w Serie A stał się faktem. Początek nowej ery w tamtejszym futbolu miał jednak także „lokalną nutkę" – Di Benedetto i Pallotta nie mówią co prawda po włosku, ale ich rodzinne korzenie tkwią głęboko we włoskiej ziemi.
Przejęcie Romy nie przeszło bez echa, ale wydźwięk sprzedaży Interu jest większy. To nie tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta