Wysyp błędów dotyczących funduszy emerytalnych
Powtarzanie za rządowym „Przeglądem systemu emerytalnego” tezy o wzroście długu publicznego o 280 mld zł na skutek istnienia OFE jest ignorowaniem faktów i różnych zależności, czyli w języku potocznym polityczną propagandą.
Stanisław Gomułka, maciej bitner
Chcielibyśmy odnieść się do kilku stwierdzeń Jakuba Borowskiego i Macieja Relugi, dwóch członków Rady Gospodarczej przy Premierze (RG), którzy w swoim artykule „Wysyp uwag o OFE" („Rzeczpospolita", 28 listopada 2012 r.) reagują na krytykę stanowiska rządowego przez członków Komitetu Obywatelskiego ds. Bezpieczeństwa Emerytalnego (KOBE) i innych ekonomistów, w szczególności na oświadczenie Business Centre Club (BCC) sygnowane nazwiskiem Stanisława Gomułki.
Konieczna dokładna analiza
Po pierwsze, w odniesieniu do centralnej kwestii – otwarte fundusze emerytalne a dług publiczny – autorzy nie dystansują się od stanowiska analityków rządowych, że przepływ części składki do OFE w całości przełożył się na zwiększenie długu publicznego.
Tymczasem ustalenie wpływu jakiegoś wydatku na dług publiczny w dłuższym okresie nie polega na zsumowaniu wydatków i oprocentowania od tych wydatków, lecz na przedstawieniu historycznej analizy polityki fiskalnej. Jest ona konieczna, gdyż nowy wydatek mógł być skompensowany spadkiem (albo ograniczeniem wzrostu) innych wydatków lub wzrostem dochodów.
Przyjęcie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta