Nauka poszła po pieniądze

Zakładanie własnych 
spółek, współpraca z potentatami na rynku, współdziałanie w klastrach to tylko część możliwości, jakie polskie uczelnie wykorzystują, aby skomercjalizować swój dorobek naukowy.

Dla diagnostyki

W 2012 roku Uniwersytet Warszawski założył spółkę celową UWRC do komercjalizacji badań. – Jej zadaniem jest sprzedaż substancji powstających w Ośrodku Produkcji i Badań Radiofarmaceutyków UW – mówi Katarzyna Łukaszewska z biura prasowego uczelni. Dodaje, że ośrodek jest częścią Środowiskowego Laboratorium Ciężkich Jonów, jest też centrum badawczym zajmującym się opracowywaniem i doskonaleniem preparatów dla molekularnych metod diagnostyki oraz producentem radiofarmaceutyków stosowanych w tomografii pozytonowej (PET).

W 2013 roku spółka UWRC podpisała umowę z francuską firmą Advanced Accelerator Applications, która zarządza laboratoriami produkcji oraz dystrybucją i marketingiem radiofarmaceutyków stosowanych w Unii Europejskiej i Szwajcarii. – Uzyskano również konieczne zgody ministra skarbu i ministra zdrowia na udostępnienie ośrodka do celów działalności komercyjnej. Rozpoczęto próby produkcji radiofarmaceutyków. Produkty ośrodka trafiać będą do szpitali i jednostek naukowych – zapowiada Łukaszewska.

Spółka i produkcja radiofarmaceutyków to niejedyny przykład wykorzystania potencjału naukowego warszawskiej uczelni w biznesie. Pod koniec 2013 roku UW podpisał umowę...