Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Słaby kraj w nieudolnej Europie

20 maja 2014 | Publicystyka, Opinie | Michał Wojciechowski
Konfederacje były próbą oddolnego przekształcenia niewydolnych struktur państwowych. Taki charakter miała też konfederacja barska, 1768–1772 (tu: Kazimierz Pułaski pod Częstochową pędzla Józefa Chełmońskiego)
źródło: Forum
Konfederacje były próbą oddolnego przekształcenia niewydolnych struktur państwowych. Taki charakter miała też konfederacja barska, 1768–1772 (tu: Kazimierz Pułaski pod Częstochową pędzla Józefa Chełmońskiego)
Michał Wojciechowski
źródło: archiwum prywatne
Michał Wojciechowski

Zmiana partii rządzącej w Polsce już nie wystarczy. Trzeba zmienić system. Kto jednak mógłby tego dokonać? – zastanawia się publicysta.

Zainteresowanie polityką jest w Polsce dość niewielkie, mniejsze niż w demokracjach zachodnich. Wyrazem tego jest frekwencja wyborcza. Jeśli na przykład przewiduje się w wyborach do parlamentu UE frekwencję na poziomie 25 proc., oznacza to, że dla trzech czwartych Polaków polityka Unii oraz sytuacja Polski w jej ramach nie mają większego znaczenia.

Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest przekonanie, że głosowanie niewiele zmieni. Partie niby mają programy, ale są one mało znane i mało realizowane. Nie angażują. Partie są postrzegane w kategoriach personalnych, zamiast programowych. Jedni są „za Kaczorem", drudzy „za Donaldem". Chyba że ktoś towarzysko należy do kręgu lewicy albo ludowców. Media starają się, żeby wyborcy do jednych czuli sympatię, a do drugich – odrazę, a nie, żeby coś o nich wiedzieli.

Przypomina to nieco Bizancjum, gdzie stronnictwa zlewały się z klubami kibiców na wyścigach rydwanów. Jedni kibicowali Niebieskim, drudzy Zielonym itd. Wykrzykiwali żądania, a czasami obalali rządzących, ale to wszystko.

Politycy jak piłkarze

Jak więc są widziane partie polityczne? Przede wszystkim jako kluby ludzi dążących do udziału we władzy. Głoszą co prawda jakieś hasła programowe, ale niedopracowane i nieszczere, tak że niewiele z nich wynika. W ramach jednej partii poglądy bywają rozmaite, zwłaszcza prywatnie. Przejście do innego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9842

Wydanie: 9842

Spis treści
Zamów abonament