Obrona: mali pasożytują na dużych
Odrzucając zakup myśliwców, Szwajcaria dołączyła do grona państw Europy żyjących na koszt większych sąsiadów.
Decyzję o anulowaniu zamówienia na 22 gripeny E najnowszej generacji za 3,5 mld dolarów Szwajcarzy podjęli w niedzielnym referendum. 53,4 proc., głosujących uznało, że nowych maszyn armia nie potrzebuje. O przeprowadzenie konsultacji w tej sprawie wystąpiło zaledwie 50 tys. obywateli. Rząd natomiast zapowiadał, że uszanuje wynik głosowania.
– Z pewnością nie mamy pieniędzy na taką niepotrzebną inwestycję – uważa Susanne Leutenegger Oberholzer, deputowana z Partii Socjaldemokratycznej.
Zaledwie w lutym na lotnisku w Genewie wylądował pod przymusem samolot Ethiopian Airlines porwany przez drugiego pilota. Maszynę sprowadziły jednak na ziemię francuskie i włoskie myśliwce, bo poza godzinami pracy biurowej szwajcarska armia nie miała gotowych do akcji samolotów.
– Trudno zgodzić się z opinią, że Szwajcaria musi oszczędzać na inne niż obrona wydatki. Prawda jest raczej inna: od lat tnie inwestycje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta