Libia, czyli szansa na dywersyfikację
Afryka Północna jest dla Unii Europejskiej ważnym partnerem energetycznym. Szczególną rolę w jej planach zaczyna odgrywać Libia, w której sektorze surowcowym mają swój interes także Polacy – pisze analityk.
łukasz walczak
25 marca 2014 roku na spotkaniu z ambasadorami państw UE Abdullah al-Thinni, tymczasowy premier Libii, zapowiedział, że Libia jest gotowa do poszerzania współpracy z Europą oraz maksymalnego zwiększenia wydobycia ropy i gazu, aby pokryć ewentualne straty w dostawach z Rosji. Dla UE, stale ponaglanej przez USA, aby zdywersyfikować dostawy ropy i gazu, była to zbawcza propozycja, zwłaszcza wobec możliwego zakręcenia kurków z gazem przez Rosję.
Kryzys ukraiński oraz twarde stanowisko Rosji w tej kwestii spowodowały konieczność szukania alternatywnych źródeł ropy i gazu dla krajów UE. Unia, będąca sporym beneficjentem dostaw z Rosji, znalazła się w szachu. Z jednej strony oskarżana była o bezradność w sprawie ukraińskiej. Wielu komentatorów ogłosiło nawet koniec UE jako liczącego się podmiotu w grze między wielkimi mocarstwami. Z drugiej strony każda gwałtowniejsza reakcja wobec Rosji groziła przykręceniem przez Putina kurków z gazem, a na to nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta