Z pominięciem doby pracowniczej
W ruchomym czasie pracy rozpoczęcie pracy o godzinie wcześniejszej niż dnia poprzedniego nie oznacza powstania nadgodzin. Warunkiem jest jednak prawidłowe wprowadzenie tego rozwiązania.
Nowelizacja wprowadziła dwie formy ruchomego czasu pracy. Pierwsza polega na tym, że to pracodawca wskazuje i narzuca, w które dni tygodnia i w jakich godzinach zatrudnieni mają rozpoczynać pracę. W poszczególne dni tygodnia dany pracownik lub grupa pracowników będzie w grafiku zaczynać pracę o różnych godzinach. Przykład przedstawia poniższa tabela.
Drugi rodzaj ruchomego czasu pracy to taki, w którym to pracownik, a nie szef, decyduje, o której godzinie rozpoczyna pracę danego dnia. Musi się ona jednak mieścić się w „widełkach" ustalonych przez pracodawcę. Zatrudniony może np. rozpocząć pracę między godz. 8 a 10 wedle swojego uznania i wyjść do domu po ośmiu godzinach pracy. Ten przypadek ilustruje poniższa tabela.
W obu formach ruchomego czasu pracy rozpoczęcie pracy wcześniej niż w dniu poprzednim nie oznacza pracy w nadgodzinach. Poprzednio powodowało to pracę w godzinach nadliczbowych, bo doba pracownicza, która trwa 24 godziny, była liczona od chwili przyjścia do pracy pierwszego dnia. Przy takim liczeniu czasu pracy uznawano, że w przykładzie zilustrowanym w pierwszej tabeli pracownik w „dobie poniedziałkowej" pracował 10 godzin, z czego osiem godzin w kalendarzowy poniedziałek, a dwie godziny (nadgodziny) w kalendarzowy wtorek między 8 a 10. Obecnie rygorów doby pracowniczej nie stosuje się do ruchomego czasu pracy.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta