Kim pan jest, panie Gorbaczow?
Dla świata pozostaje laureatem Pokojowej Nagrody Nobla, który przyczynił się do zakończenia zimnej wojny, ale dla większości Rosjan jego nazwisko jest synonimem zdrady i dziejowej katastrofy, czyli upadku komunistycznego imperium.
Wiosną 2016 r. Michaił Gorbaczow skończył 85 lat i choć od dawna pozostaje na politycznej emeryturze, to publicyści nadal zadają pytania – kim jest pierwszy i zarazem ostatni prezydent ZSRR? Wizjonerem i idealistą czy przypadkowym aparatczykiem rzuconym w głębiny światowej historii? Sam Gorbaczow uważa się za reformatora, a także ofiarę zakulisowych intryg partyjnego „betonu", który zaciekle zwalczał.
Skrajne emocje
Nazwisko Gorbaczowa wywołuje do dziś silne, a zarazem skrajne emocje. Dla światowej opinii publicznej ostatni sekretarz generalny Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR), a zarazem pierwszy i ostatni prezydent nieistniejącego dziś kraju pozostaje symbolem jądrowego rozbrojenia. Jest także ojcem pieriestrojki, która doprowadziła do końca zimnej wojny, z nadzieją na „koniec historii". Niemcy są wdzięczni Gorbaczowowi za zjednoczenie państwa, a tzw. kraje demokracji ludowej – za rozwiązanie Układu Warszawskiego, czyli likwidację zewnętrznego kręgu zła. Wszyscy razem dziękują Gorbaczowowi za zakończenie 50-letniej ery ideologicznej konfrontacji pomiędzy komunizmem i demokracją. Z kolei Polacy winni są Gorbaczowowi pamięć za odtajnienie prawdy o zbrodni katyńskiej oraz uznanie ZSRR za przestępcę. Wreszcie Gorbaczow to człowiek, który, usiłując zreformować kraj w myśl zasady socjalizmu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta