Jak rozliczać prace dodatkowe wykonane bez umowy?
Wykonawca robót budowlanych może dochodzić skutecznie roszczeń w związku z przedłużeniem terminów realizacji umów. Możliwość uzyskania zapłaty zależy przede wszystkim od przyczyn opóźnienia oraz treści postanowień umowy. Mariusz Nowakowski adwokat w zespole postępowań sądowych i arbitrażowych oraz w zespole infrastruktury kancelarii JDP Drapała & Partners Paweł Pietrzak aplikant radcowski w zespole postępowań sądowych i arbitrażowych oraz w zespole infrastruktury kancelarii JDP Drapała & Partners
W toku realizacji umowy o roboty budowlane wielokrotnie dochodzi do sytuacji, w której prace są prowadzone dłużej niż wynikałoby to z pierwotnego terminu kontraktowego. Powoduje to negatywne skutki finansowe dla wykonawcy, który zostaje zmuszony do pokrycia nieplanowanych kosztów (tzw. „kosztów przedłużenia"). Do kosztów takich należą wydatki na robociznę i sprzęt niezbędne do wykonania pozostałej części robót (tzw. koszty bezpośrednie – np. koszty związane z mobilizacją na placu budowy w okresie niezakładanym na etapie sporządzania oferty) oraz nakłady związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa (tzw. koszty pośrednie – przede wszystkim dotyczące funkcjonowania wykonawcy na placu budowy i jego „centrali"). Wykonawca często traci również możliwość osiągnięcia zysku wobec braku realizowania robót w pierwotnie zamierzonych ramach czasowych.
Z ORZECZNICTWA
„O takiej szkodzie [tj. szkodzie w postaci utraconych korzyści] decyduje wysoki, graniczący z pewnością stopień prawdopodobieństwa uzyskania określonych korzyści, gdyby nie wystąpiło zdarzenie będące przyczyną szkody, co odróżnia podlegającą obowiązkowi odszkodowawczemu szkodę w postaci utraconych korzyści od tzw. szkody ewentualnej, polegającej jedynie na utracie możliwości uzyskania pewnych wpływów" – wyrok Sądu Najwyższego z 22 marca 2019 r., sygn. akt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta