Chcącemu nie dzieje się krzywda
Zasada niedyskryminacji, choć jest istotnym elementem naszego systemu prawnego, nie jest i nie może być absolutna. Rozmaite ograniczenia, jakie nakładają państwa czy linie lotnicze na podróżujących, niewątpliwie ograniczają naszą wolność, a nawet mogą być uznane za dyskryminujące. Nie da się pracować w gastronomii i nie mieć książeczki sanepidu, nie da się wyjechać do krajów afrykańskich na dłużej i nie mieć szczepień na choroby tropikalne, nie da się na dłużej wjechać do USA bez szczepienia choćby przeciwko różyczce. Jakby tego było mało, gdy latamy samolotami, zgadzamy się na prześwietlanie naszego bagażu i nas samych, czy – gdy np. lecimy do lub z Izraela – na możliwość rewizji osobistej.
Czy ogranicza to naszą wolność? Niewątpliwie. Tak jak ograniczają ją rozmaite zasady związane z walką z terroryzmem stosowane na lotniskach całego świata. Godzimy się na nie jednak, bo uznajemy, że są sytuację, gdy nasza wolność może zostać ograniczona z powodu bezpieczeństwa, a także przez społeczną solidarność. I nie inaczej warto spoglądać na certyfikaty covidowe, nazywane niekiedy paszportami szczepionkowymi. One także będą ograniczały dostęp do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta