Nie ma życia bez szampana
To do Reims, do Katedry Aniołów, przybywali francuscy władcy na ceremonię swej koronacji, ale nie świętowali tego wydarzenia trunkami z okolicy.
Nic dziwnego, w Szampanii robiono wtedy marne kwasiory, które eksplodowały w piwnicach. I tak do samiutkiego końca XVII wieku, kiedy sprytny benedyktyński mnich Pierre Perignon nauczył tubylców, jak wadę przekuć w zaletę. Pojawiają się bąbelki? I świetnie, zamiast kiepskich win czerwonych będziemy robić przednie musujące – nauczał mistrz, czyli dom, Pierre. A jak to się robi dziś? Najpierw wino przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta