Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Król z tragikomedii

30 kwietnia 2021 | Rzecz o historii | Hubert Kozieł
Warta honorowa na Zamku Królewskim przy urnie z prochami króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Warszawa, 14 lutego 1995 r.
autor zdjęcia: Paweł Kopczyński
źródło: PAP
Warta honorowa na Zamku Królewskim przy urnie z prochami króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Warszawa, 14 lutego 1995 r.

Karol Zbyszewski nazywał w swojej książce Stanisława Augusta Poniatowskiego „Kluchosławem". Jak nikt inny pokazał całą nędzę charakteru i umysłu ostatniego władcy I Rzeczypospolitej.

W 1938 r. doczesne szczątki króla Stanisława Augusta Poniatowskiego zostały ekshumowane z likwidowanego kościoła św. Katarzyny w Leningradzie. Sowieci odesłali je Polsce. Sanacyjne władze potraktowały jednak ten niecodzienny „prezent" jak zgniłe jajo. Króla bez rozgłosu i pod osłoną nocy pochowano w kościele w Wołczynie na poleskiej prowincji. Gdy sprawa wyszła na jaw, przetoczyła się przez Polskę fala oburzenia sporego grona miłośników ostatniego króla I RP. Podkreślano jego zasługi dla kultury, sztuki i nauki. Odezwały się też głosy przeciwników zarzucających Poniatowskiemu zdradę kraju. Spośród krytyków najgłośniej bił w Stanisława Augusta młody publicysta Karol Zbyszewski. W lutym 1939 r. wydał książkę „Niemcewicz od przodu i tyłu". W tym dziele (będącym jego pracą doktorską, odrzuconą ze względu na złośliwy język i wątki seksualne) bezlitośnie smagał tego króla i miażdżył argumenty jego obrońców. Praca sprowokowała blisko 50 pełnych oburzenia recenzji, ale odniosła wielki sukces rynkowy.

Kilka miesięcy później we wstępie do drugiego wydania Zbyszewski pisał: „Nikt nie zdoła zaprzeczyć, że bezeceństwa i obrzydliwości, które w mej książce przytaczam, są prawdziwe. Zachodzi tylko pytanie: czy jakiekolwiek zasługi na polu kulturalnym mogą zrównoważyć zbrodnię dopuszczenia do rozbiorów? Ja wołam: Stanisław August nie stanął po...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11951

Wydanie: 11951

Spis treści

Rzecz o zdrowiu

Prospekt NN Nasze Jutro 2025

Prospekt NN Nasze Jutro 2030

Prospekt NN Nasze Jutro 2035

Prospekt NN Nasze Jutro 2040

Prospekt NN Nasze Jutro 2045

Prospekt NN Nasze Jutro 2050

Prospekt NN Nasze Jutro 2055

Prospekt NN Nasze Jutro 2060

Prospekt NN OFE

Nieprzypisane

Prospekt NN DFE

Zamów abonament